MEDIA
TALK SHOW
RECENZE
Před Dotykem Doroty Barové se jen málokdo schová. Je mimořádně hebký, hřejivý a krásný
12. 11. 2021 Milan Bátor
Dorota Barová: ...abych měla o čem psát
11/2021 Tomáš S. Polívka
Dorota Barova "Dotyk"
07. 12. 2021 Donos Kulturalny
Recenze: Všestranná Dorota Barová natočila další jednoduše krásné album
09. 12. 2021 Ondřej Bezr LN
Recenze: Dotyk Doroty Barové navenek hladí, uvnitř bouří a klokotá.
28. 10. 2021 Jindřich Göth iDNES.CZ
Dorota Barová "Iluzja" - Animal Music, 2018
28.10.2018 k_carol
"Iluzja" to w pierwszej kolejności wielkie, pozytywne zaskoczenie. Dla mnie także najpiękniejsza płyta tego roku (może nawet ostatnich kilku lat) z polskimi piosenkami. Co warte podkreślenia chodzi o utwory premierowe, na debiutanckim albumie. Zaskoczeniem nie jest jednak tak dobry debiut (choćby dlatego, że Dorota Barová, ma już na koncie udział w kilku płytach, a "Iluzja" to pierwszy tytuł firmowany przez nią wyłącznie własnym nazwiskiem), ale przede wszystkim fakt że wydawnictwo jest w całości dziełem czeskich artystów, wydane zostało w praskiej oficynie Animal Music, a środki na produkcję pochodziły między innymi z dofinansowania ze strony samorządu czeskiej stolicy oraz tamtejszego Ministerstwa Kultury.
Śpiewającej - nienaganną polszczyzną - i grającej na wiolonczeli liderce towarzyszą gitarzysta Miroslav Chyška, basista Jakub Vejnar oraz pianistka, wokalistka i kompozytorka jednego z utworów Beata Hlavenková. Pozostała dziewiątka nagrań to dzieła samej Doroty Barovej. Muzyka znakomicie koresponduje z niezwykłymi tekstami, które są jednym z największych atutów albumu. Słowa polskiej autorki, ale także dziennikarki i reportażystki Teresy Drozdy, Doroty Barovej - obie panie napisały po cztery piosenki oraz dwa wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. "Taniec" oraz zamykająca płytę "Piosenka śnieżna" - oba właśnie do tekstów Baczyńskiego - to prawdziwe perełki. Szczególnie pierwszy z wymienionych rozegrany bez instrumentów, czysto wokalnie jest niezwykły.
Nastrojowa, delikatna, oryginalna. "Iluzja" oczarowała mnie od pierwszego przesłuchania. Jazz i poetycka piosenka. Pięćdziesiąt dwie minuty czystego piękna.